Telefony, moje hobby
Za czasów nokii 5110, 3210, 3310, 8210, 6310 (pierwszy telefon biznesowy Nokii) zajmowałem się ich tuningiem.
W 2004 stworzyłem nawet stronkę www poświęconą temu zagadnieniu. Zmieniałem je co tydzień w poszukiwaniu tego wymarzonego.
Pierwszym telefonem, który posiedział w mojej kieszeni dłużej niż miesiąc, a miałem go pewnie około roku była nokia N-GAGE. Teraz moje wymagania co do telefonu poszły w zupełnie inną stronę jednak wtedy N-GAGE był znakomitym dla mnie telefonem. Filmy, gry o jakich inni mogli pomarzyć na telefonie.
Kolejny telefon był już uznawany za bardziej biznesowy Nokia 6630. Sprawował się świetnie i też miałem go około roku czasu.
Moje oczekiwania co do telefonu powoli zaczęły iść w stronę telefonów biznesowych i następny był Samsung i600. Uważam, że był to pierwszy telefon z wyższej półki jaki miałem. Pozwalał on już swobodniej korzystać z internetu, posiadał często bardzo potrzebną funkcję kopiowania i wklejania tekstu, miał wifi i podstawa to pełna klawiatura qwerty. Telefon typowo biznesowy, płaski, czarny.
Do tego telefonu miałem kilka zastrzeżeń: zamulający system WM5, małe niewygodne klawisze i jeśli dobrze pamiętam na klawiaturze nie było podkreślnika co uniemożliwiało mi logowanie się do niektórych stron www. Podejrzewam, że wgranie mu WM6 mogłoby go przyspieszyć jednak w związku z tym, że telefon był na gwarancji nie chciałem w niego ingerować.
Po około pół roku odłożyłem go na półkę i kupiłem SPV M3000. Telefon bardzo fajny, pierwszy z dotykowym ekranem. Posiadał pełną klawiaturę QWERTY jednak bardzo wygodną rozsuwaną spod spodu telefonu nie jak w I600 z “naćkanymi” klawiszami. SPV posiadał system WM5. Był bardzo wygodny, jedyną jego wadą był wypadający rysik. Telefon sprzedałem miesiąc temu z rok przeleżał na półce.
Od jakiegoś roku używam HTC SPV M3100. Telefon bardzo podobny do M3000 jednak ma o wiele szybszy procesor i klawisze QWERTY połączone ze sobą.
Ten telefon posiadał już wszystko czego potrzebowałem. Dodatkowo lepszy procesor pozwalał mi spokojnie instalować masę dodatkowych aplikacji. Karta 4GB w telefonie pozwala swobodnie załadować spory zbiór MP3 czy jakieś filmy. W związki z tym, że jest to już PocketPC, a nie telefon to ich różnorodność jest ogromna. System WM6 pozwala nam zrobić z telefonem dosłownie wszystko. Polecam forum mobione.pl, którego użytkownicy nie raz mi pomogli i angielskie forum z softem jakiego tylko zapragniemy forum.xda-developers.com.
Dzięki zainstalowanemu GG, przeglądarką Operą, możliwości odbierania poczty… mogłem załatwić sobie część rzeczy w tramwaju zanim wróciłem do domu, a po powrocie spokojnie zjeść z żoną obiad 🙂
Problemy z telefonem zaczęły się gdy za bardzo zacząłem w nim grzebać, tuningować. Aktualnie po instalacji jakiegoś nowego softu potrafią być z nim problemy aczkolwiek trzeba wziąść pod uwagę, że nie są to oryginalne softy i może w tym jest sęk.
Jednak SPV M31000 ze standardowym softem wygląda i używa się dość opornie. Dobry soft pozwala nam znacznie przyspieszyć pracę z telefonem (link do filmiku ze zmodyfikowanym softem).
W związku z ostatnio pojawiającą się zawodnością telefonu postanowiłem poszukać czegoś nowego w cenie około 700zł nowego, który byłby co najmniej tak dobry jak SPV M3100 jednak nie tak awaryjny.
Godziny spędzone na allegro i mgsm.pl wskazały jeden wybór nad, którym zastanawiałem się jakiś czas, ale o tym więcej już wkrótce.
Ciekawi mnie kwestia, jak w przypadku SPV M31000 wygląda sprawa z rootowaniem telefonu. Słyszałem, być może błędnie, że aby zrootować ten model należy przeprowadzić downgrade softa do niższej wersji. Wydaje mi się to absurdalne….