SpyWords śledzi Twoją konkurencję w Google i AdWords!
Skoro nie działa to nie :)
Dzisiaj chcę Ci przedstawić rewelacyjne narzędzie do analizy słów kluczowych konkurencji SpyWords! Jak piszą autorzy SpyWords można się z niego dowiedzieć jakich słów kluczowych używa Twoja konkurencja w reklamach i wynikach organicznych, na których pozycjach mają strony, jaki ruch generują ich strony… zapowiada się bardzo ciekawie.
Już zacieram ręce do analizy konkurencji stron adsensowych 🙂
Witryna wygląda schludnie, prosto i przejrzyście więc przejdę od razu do omawiania poszczególnych funkcji narzędzia.
SpyWords śledzi Twoją konkurencję
Pierwsza zakładka na stronie SpyWords to “Analiza konkurencji”. W tym polu mamy możliwość przeanalizowania adresu, lub frazy kluczowej. SpyWords ma ograniczoną bazę adresów url więc można to sprawdzić tylko dla największych witryn.
W przypadku wpisania adresu np. bzwbk.pl otrzymujemy następujące informacje
Analiza domeny w SpyWords
Widoczne są informacje na temat liczby słów kluczowych, ruchu i budżetu na adwords oraz słów kluczowych i ruchu generowanego z wyników organicznych. Przy każdym nagłówku jest ikona zapytania pod którą dokładnie opisano co to za dane.
Sprawdź w SpyWords na jakie frazy reklamuje się Twoja konkurencja w AdWords
Dalej mamy informację o użytych słowa kluczowych w kampaniach reklamowych Google Adwords podgląd reklamy, informację o pozycji reklamy, liczbie wyszukiwań, średnim CPC i wolumenie konkurencyjności. Pod tabelką znajduje się link “Wszystkie słowa kluczowe w reklamie” gdzie możemy przejrzeć wszystkie prowadzone kampanie.
Jeśli klikniemy we frazę kluczową, bądź liczbę konkurencji uzyskamy masę dodatkowych informacji np o:
- innych reklamodawcach w AdWords
- wspólnych słowach kluczowych reklamodawców
- i konkretnych domenach, adresach url które są reklamowane.
SpyWords pokaże Ci na jakie frazy pozycjonuje się Twoja konkurencja
SpyWords co mi się bardzo podoba, analizuje na jakie frazy kluczowe witryna pokazuje się w Google. Będzie to bardzo pomocne podczas analizy fraz kluczowych stron konkurencji. W strategii longtail bardzo ważne jest, aby znajdować frazy kluczowe jak najbardziej unikalne, a ta funkcja daje możliwość natychmiastowego i szybkiego prześwietlenia fraz kluczowych konkurencji.
Po kliknięciu w reklamę znów otrzymujemy dodatkowe informacje:
- o reklamodawcach w AdWords na tę frazę,
- o wspólnych słowach kluczowych,
- i konkretnych adresach jakie pojawiają się w wynikach wyszukiwania dla tej frazy.
Sprawdź w SpyWords konkurencje!
Na samym końcu jest informacja o firma konkurujących z badaną domeną w AdWords oraz wynikach organicznych. Oczywiście klikając w wybraną domenę otrzymujemy jej analizę. Gdy jednak klikniesz na liczbę w polu “Zbieżność słów kluczowych” otrzymasz porównanie badanej domeny z wybraną.
Pod poniższą tabelą jest jeszcze wizualne porównanie 2 witryn w AdWords i wynikach wyszukiwania.
W przypadku wpisania frazy kluczowej zamiast adresu URL pojawiają nam się następujące informacje:
- analiza słowa kluczowego – liczba wyszukiwań, liczba reklamodawców, średni CPC,
- reklamodawcy adwords – konkretni reklamodawcy wraz z przykładem reklamy,
- wspólne słowa kluczowe,
- konkretne adresy url, które pokazują się w Google.
Z AdWords korzystam od czasu do czasu, także obecnie największą wartość ma tutaj dla mnie informacja o słowach kluczowych konkurencji.
Walka domen
W tej zakładce możemy wpisać sobie do 3 adresów stron by porównać je ze sobą według następujących parametrów:
- Słowa kluczowe w reklamie
- Średnia pozycja rekla
- Słowa kluczowe w wyszukiwaniu
- Budżet na reklamę
- Ruch z AdWords
- Ruch z wyszukiwania
oraz 2 wykresy: porównanie unikalnych słów kluczowych w AdWords i wynikach wyszukiwania.
SpyWords podpowie Ci słowa kluczowe
Ostatnia zakładka to “Wybór słów kluczowych” w której wpisujesz swoją frazę kluczową, a narzędzie podpowie Ci dodatkowe frazy z informacją jakie dostarcza też adwords czyli:
- liczbą wyszukiwań,
- cpc,
- liczbie reklamodawców,
- po kliknięciu we frazę otrzymamy jeszcze informację o reklamodawcach w adwords i stronach w wynikach wyszukiwania.
Po wpisaniu frazy “kredyt gotówkowy” otrzymałem ponad 1000 propozycji więc jest w czym wybierać, choć często są to frazy bardzo ogólnie jak np. kredyt, pożyczka… To bardzo mi przypomina dane jakie podaje też LongTailPro.
Demo SpyWords
Demo programu to jest element, którego niestety zabrakło, a szkoda bo zawsze daje to możliwość przekonania osób, które mają wątpliwości co do jakości narzędzia. Po wpisaniu frazy czy domeny wyświetlą nam się dane, natomiast nie możemy ich przeglądać więcej niż widać na ekranie, ani też ich ściągnąć.
Na tym krótkim filmie możesz zobaczyć jak wygląda działanie programu.
Cennik SpyWords
SpyWords jest dostępny w 2 planach “Pro” za 100 zł miesięcznie oraz “Unlim” za 300 zł miesięcznie. Plany różnią się dostępną liczbą danych w raportach. W “Pro” jest to 3000, natomiast unlim jak sama nazwa wskazuje nie ma ograniczeń. Przy płatnościach z góry można uzyskać do 25% rabatu.
Abonament “Pro” za 100 zł z pewnością wystarczy prywatnym osobom natomiast agencje mogą skorzystać z wersji “Unlim”.
Rabat na SpyWords
Dla czytelników mojego bloga SpyWords udostępnił rabat 30%, także dostęp do narzędzia możesz mieć już za 70 zł. Kupon promocyjny jest ważny przez 30 dni więc warto skorzystać i sprawdzić jak działa soft.
Zapraszam na stronę https://spywords.pl w celu dokonania zakupu.
Przy zamawianiu konta podaj kod “GDAQ”, aby otrzymać rabat.
Podsumowanie SpyWords
SpyWords przyda się każdemu kto chce pozycjonować swoją stronę, szuka nisz w branżach, czy też zajmuje się kampaniami adwords. Zawsze twierdziłem, że wybór odpowiednich fraz kluczowych to podstawa w seo, bo ich zły wybór może pogrążyć twój biznes (link do filmu YT).
100 zł to nic w porównaniu z tym ile możesz stracić, jeśli dobierzesz nieodpowiednie frazy kluczowe.
Czasami przeszkadza zbyt mała baza słów kluczowych, ale można je dodać w panelu, natomiast niestety baza serwisu jest odświeżana raz na 30 dni więc może się okazać, że trzeba będzie trochę poczekać. Ta niezbyt częsta aktualizacja może okazać się uciążliwą, także dla osób prowadzących kampanie w Google AdWords, które potrzebują informacji na bieżąco.
Mimo powyższego uważam SpyWords za bardzo ciekawy, nowatorski produkt z którego zamierzam korzystać na co dzień. Do tej pory gdy szukałem fraz dla MFA często analizowałem anchor teksty konkurencji co wymagało wykorzystania ahrefsa i późniejszej analizy. W SpyWords wszystko mam podane na tacy i nie omieszkam nie wykorzystać tego 🙂
Zainteresowanych programem zapraszam na spywords.pl.
Skrót artykułu o SpyWords w pdf.
To narzędzie robi świetne wrażenie. Proste i łatwe w użyciu, a do tego duże możliwości.
Niestety jest drogie, ale na początek nawet darmowa wersja może stanowić dużą pomoc.
Dlatego uważam, że 100zł to nie wiele i opłaca się zainwestować.
Oczywiście narzędzie robi wrażenie, ale cena 100 złotych na miesiąc jest przesadą. Dużo tańszym rozwiązaniem jest program Market Samurai którego na stałe można kupić za 100 dolarów.
To może tak powiem: narzędzie dla przeciętnego zjadacza chleba będzie dużo prostsze w obsłudze od MarketSamurai, a do tego może z niego korzystać wiele osób bez konieczności zakupu x licencji.
Tylko teoretycznie, gdyż w jednym czasie może pracować na koncie tylko jedna osoba, z tego co mi wiadomo
Cytat
"Poza tym, jeżeli reprezentujesz agencję
interaktywną i jesteście zainteresowani kupnem
ponad 3 kont – napisz do nas i z przyjemnością
zaoferujemy indywidualną zniżkę."
Jacek można ściągnąć demo samurai, można kupić na miesiąc spywords i porównać natomiast moim zdaniem dane w spywords będą bardziej przejrzyste dla przeciętnej osoby.
Narzędzie raczej nie jest skierowane do hobbystów, więc cena dla agencji obsługującej klientów nie jest jakoś specjalnie wygórowana. Market Samurai też jest dobry, ale nie robi tego samego.
Super narzędzie. Na pewno będę korzystał, ale co tu zrobić, żeby konkurencja również z niego nie korzystała 🙂
Jeśli firma obsługuje setki klientów w AdWordsach, to 100zł czy 300zł nie jest wygórowaną kwotą mi się wydaje 🙂
Masz rację. Ja bardziej mówię o osobach, które pozycjonują kilka swoich stron 🙂
Świetna strona i naprawdę 100 zł to nie dużo jak za taką analizę.
Można pokusić się chociaż o wykupienie abonamentu na miesiąc, przeanalizować wszystko i nie opłacać więcej.
Dzięki za informację Sławku i za rabat :).
Dokładnie Kamila też tak czasem robię z narzędziami wymagającymi subskrypcji.
Funkcjonalność zapowiada się w miarę dobrze. Pewnie spróbuję. Po rabacie 70zł brzmi zachęcająco 🙂 Ale wydaje mi się , że na miesiąc to trochę dużo. Przy systemie jeden miesiąc – kupuje, później przerwa i po pewnym czasie znów przeprowadzam analizy – będzie już do przyjęcia. a dane jakieś będziemy mieli i będzie już nad czym główkować.
myślę że SpyWords jest dobre dla kogoś, kto cieszy się dużą liczbą zleceń na pozycjonowanie. Szkoda, że nie ma demo, bo wolałbym sprawdzić przed wydaniem pieniędzy. Niemniej jednak, rabat 30% kusi 😀
wellmir zawsze możesz zrobić jak Kamila napisała 🙂 Wykupić na miesiąc, przeanalizować wszystko i po temacie ew. kupić od kogoś taki raport bo z pewnością zaraz pojawią się oferty udostępniania takich raportów 🙂
"SpyWords ma ograniczoną bazę adresów url więc można to sprawdzić tylko dla największych witryn." Ale czy to nie za duża wada przy sprawdzaniu stron konkurencji pod np. AdSense czy w ogóle? Załóżmy że mam firmę w jakiejś dość niszowej branży i chciałbym podpatrzeć konkurencję, co wtedy?
W takim przypadku pozostaje Ci analiza i poszukiwanie fraz kluczowych, nie analizowanie konkurencji.
Dziwne, że mamy tylko pozytywne opinie. U mnie, sprawdzając dane na mojej kampanii AdWords, narzędzie nie pokazuje prawidłowo. Pokazuje stawki za kliknięcia znacznie zawyżone od moich, rzeczywistych.
A strona, jej nawigacja ogólnie mi się podoba.
Narzędzie niestety nie podaje prawdziwych informacji. Przy pierwszej stronie, którą sprawdziłam budżet jest 3-krotnie zaniżony a ruch o 1/4 do rzeczywistego.
Też mam błędne dane :/ ciekawe czy w wykupionej wersji jest tak samo, jeśli tak to szkoda wyrzucać nawet 100 zł na to… Niech parę osób się wypowie.
super narzędzie, warte swojej kasy, oby więcej takich w przyszłości. 🙂
Dzięki za informację, od dawna poszukiwałem właśnie takiego narzędzia. Ciekawe tylko jak działa w praktyce.
Moja przygoda z SEO jest raczej amatorska, choć mogę się poklepać po ramieniu, w sumie to też dzięki Sławkowi i jego radom (laurka 🙂 ). Dla amatora to nawet informacje z darmowej wersji otwierają oczy na konkurencję. Mimo, że faktyczne dane są trochę dziwne, ale jeśli chodzi o wartości bezwzględne można wysnuć jakieś wnioski. Zaraz wysyłam maila do agencji, która pracuje nad moim adwordsem, dlaczego mój budżet generuje połowę mniej ruchu niż konkurencji która inwestuje mniej ? 😉
Bardzo trafne spostrzeżenie Panie Grzegorzu.
Podał Pan idealny przykład pracy z naszym serwisem – analiza otrzymywanych danych.
Przy okazji może Pan na przyszłość polecić swojej agencji nasz serwis 😉
A mi zabrakło jednej informacji.
Załóżmy, że analizuje konkurencje. Wyskakują mi frazy. I co dalej?
Pozycjonować się na te frazy czy nie? Unikać czy walczyć?
Kamil decyzja należy do Ciebie. Narzędzie pokazuje Ci jak duża jest konkurencja na tę frazę, a czy dasz sobie z tym radę tego już Ci nie powie bo to zależy od Twojej wiedzy, umiejętności i zasobów.
Podpowiedzcie jeszcze jak kupić. Strona rejestracji w polskiej domenie nie działa. W rosyjskiej z kolei boję się płacić kartą. Macie do nich może jakiś telefon. Piszę na wszystkie podawane na stronie kontaktu adresy e-mail i formularz kontaktowy i żadnego odzewu ze strony spywords nie mam.
Niestety jak poinformował mnie ostatnio były pracownik tej firmy skończyło się wsparcie dla polski, wraz z nieaktualizowaniem bazy 🙁
Soft rewelacyjny i ja dalej z niego korzystam, ale przykro, że nastał jego koniec.
Szukam właśnie programu, który pomoże mi w doborze fraz. Chciałem po prostu podejrzeć konkurencję. Jeśli tego programu nie da się kupić nawet na miesiąc to pozostaje tylko ten market samuraj? Robiłem już do niego jedno podejście, ale nie dałem sobie rady z obsługą. Muszę w takim razie przysiąść do niego na dłużej.
Witryna już nie działa, a właśnie wskoczyłem na rynek i chciałbym sprawdzić to i owo 😉
Witam, czy narzędzie działa również na rynkach zagranicznych, czy tylko Polska?
Chciałbym troszkę poszpiegować w USA i UK 🙂 Pozdrawiam, Dawid
Dawid narządzie niestety już nie działa.
Witam
Pisałeś gdzieś wcześniej, że nadal korzystasz z narzędzia.
Domyślam się, że tylko na rynek rosyjski.
Żadnej domeny .pl nie przyjmuje
Czy jeszcze go czegoś wykorzystujesz to narzędzie ?
Skoro nie działa to nie 🙂