GoodContent.pl test platformy do zlecania tekstów seo

Good Content test platformy do zlecania tekstów seo
Najczęściej wymienianą w komentarzach ostatniego artykułu “Teksty seo – gdzie je zamawiać?”  solidną platforma do zlecania tekstów był GoodContent.pl. W dzisiejszym artykule przetestuję ją dokładnie i opiszę Ci moje wrażenia z korzystania z niej i napiszę o jakości uzyskanych artykułów.

Mam spore zapotrzebowanie na zlecanie tekstów do działań marketingowych i w tym celu jakiś czas temu nawiązałem współpracę na stałe z 2 copywriterami i bardzo dobrze mi się z nimi współpracuje. Jeśli masz problem ze znalezieniem copywritera do współpracy, nie masz czasu na jego poszukiwanie, lub też nie masz tak regularnych zleceń do realizacji, być może bardziej odpowiednie będzie dla Ciebie skorzystanie z giełdy zleceń. Jedną z takich giełd opisałem kilka lat temu także czas najwyższy przetestować coś nowego.

Na stronie głównej GoodContent.pl chwali się współpracą z ponad 2 tysiącami copywriterów co pozwala na pracę nad moim zleceniem nawet kilkuset copywriterom, błyskawiczną realizacją zleceń, brakiem formalności…

Brzmi ciekawie, ale po doświadczeniach z jedną z platform gdzie bywało, że moje teksty były realizowane bardzo długo, albo wcale, to dość sceptycznie do tego podchodzę, natomiast wkrótce sam dodam kilka zleceń i przekonam się o terminach i jakości tekstów.

Pierwsze logowanie w GoodContent.pl

Po zalogowaniu się po lewej stronie widzisz menu, natomiast po prawej szybki skrót informacyjny jak wygląda zamawianie tekstów.

Zakładka zlecenia to możliwość utworzenia nowego zlecenia, przejrzenia aktualnie realizowanych, zrealizowanych i tych do opłacenia. Dokładnie to omówię w dalszej części artykułu podczas testowania zleceń.

Lista copywriterów w tym miejscu możesz dopuścić wybranych copywriterów do współpracy przy wszystkich tekstach, lub też zablokować tych z którymi nie chcesz współpracować. Na ten moment widzę, że przydałaby się opcja dopuść wszystkich, którzy napisali powyżej N tekstów i co ważne brakuje mi też, aby móc dopuścić użytkowników którzy są ocenieni przez zleceniodawców na N%, a także wybierać ich po branżach w jakich piszą.

W zakładce finanse masz możliwość zrobienia przedpłaty i pobrania faktur. Ja osobiście bardzo lubię serwisy, które pozwalają na zrobienie np. 1 płatności na 500 czy 1000 zł zamiast opłacać każde zlecenie oddzielnie i za każdym razem logować się do banku i nie mam tutaj na myśli tylko usług copywriterskich, ale choćby opłacania usług hostingowych.

Kontakt z copywriterem aktualnie z nikim nie współpracuję więc nic tutaj nie mam.

Kontakt z administracją tutaj od razu wysłałem e-mail o godzinie 10:19, aby sprawdzić czas reakcji. O 11:04 otrzymałem e-mail zwrotny czyli na odpowiedź czekałem nie całą godzinę co jest bardzo dobrym wynikiem.

Na pierwszy rzut oka GoodContent.pl wygląda całkiem nieźle, a więc czas przejść do testu.

Pierwsze zlecenie w GoodContent.pl – opisy stron do katalogów

Na początek najprostsze zlecenie czyli napisanie opisów stron do katalogów.

Po wielu nieciekawych doświadczeniach ze zlecaniem opisów stron do katalogów stworzyłem sobie kilka prostych punktów z moimi wymaganiami odnośnie tych tekstów, które świetnie się sprawdzają u moich prywatnych copywriterów, natomiast przy innej giełdzie zdarzało się, że copy nie specjalnie się nimi przejmowali 🙂 Zobaczymy jak tutaj będzie.

Zlecenie opisów stron do katalogów

Do realizacji przekazałem 20 tekstów, aby sprawdzić realny ich czas realizacji i to ilu copywriterów będzie przy nich pracować, bo przy 1, czy 2 pewnie zostałoby to zrealizowane w 10 minut.

W innej giełdzie tekstów płaciłem 2,58 zł brutto (koszt bez vat 2,10 zł) za 1000 znaków opisów stron do katalogów i ze względu na problemy z niej zrezygnowałem. Aktualnie płacę 3 zł bez vat copywriterowi, który robi to bardzo dobrze. Tutaj ustaliłem cenę 2,8 zł brutto. Zobaczymy co za te pieniądze uda się uzyskać.zlecenie opisów strony do katalogów w good content

Ciekawa, unikalna opcja w GoodContent.pl to dodatkowa rekrutacja, ale przy opisach do katalogów raczej nie ma się co w to bawić, sprawdzimy to w drugim zleceniu.

Zaznaczę jeszcze, że możesz tutaj zlecać teksty synonimizowane, wybrać czy ma zostać nadany tytuł czy też nie tutaj go sobie odpuszczę i czy zlecenie ma być publiczne, czy dostępne tylko dla zaufanej grupy copywriterów.

Jako osoba początkująca korzystam ze zlecenia publicznego w GoodContent.pl, natomiast muszę przyznać, że posiadanie bazy np. 10 sprawdzonych copywriterów może naprawdę świetnie działać, bo ich dostępność będzie dużo większa niż tak jak ja to robię, gdzie mam do dyspozycji 2 copywriterów freelancerów na zlecenie.

Po dodaniu zlecenia poproszono mnie o dokonanie płatności na kwotę 56 zł.

Zlecenie zostało dodane 08.06.2017 godz. 11:00

Brak chętnych do realizacji zlecenia

Pierwsze 2 z 20 zleconych tekstów w GoodContent.pl otrzymałem tego samego dnia około godziny 21. Liczyłem, że większe zainteresowanie będzie w piątek, bo zlecenie poszło w czwartek prawie w południe. Niestety, ale w piątek otrzymałem 1 tekst. Weekend ok no ludzie odpoczywają, ale gdy w poniedziałek do godziny 15 zobaczyłem łącznie napisanych 5 tekstów raptem od 2 copywriterów to zacząłem wątpić.

Minął tydzień. Zrealizowanych zostało 6 tekstów przez 2 copywriterów z 20 zleconych.

Może trzeba by dać wyższą stawkę, ale nie widzę zbytnio sensu, abym miał płacić więcej za te teksty niż u swojego copywritera, który zrobi mi to bez problemu od ręki.

Przy tym zleceniu copywriterzy z GoodContent.pl zdecydowanie się nie sprawdzili.

Tymczasem zlecę kilka artykułów może copywriterów przyciągnie większe wynagrodzenie 🙂

Jak poinformowała mnie administracja serwisu jeśli chcesz anulować zlecenie tak jak ja teraz to:

  • w przypadku gdy nie zostały napisane żadne teksty można anulować je samodzielnie,
  • gdy jakieś teksty już powstały należy wysłać wiadomość w tej sprawie do administracji.

Drugie zlecenie w GoodContent.pl – artykuły gościnne

Tym razem zdecydowałem się zlecić przygotowanie 4 artykułów gościnnych (2×2) na 3000 znaków za kwotę 30 zł brutto za artykuł. W kwocie 10 zł brutto do tej pory u wielu copywriterów byłem w stanie uzyskać naprawdę dobre teksty i tutaj też na to liczę.

Zdecydowałem się skorzystać z dodatkowej rekrutacji, aby upewnić się, że dostarczone teksty będą odpowiedniej jakości. Jestem bardzo ciekaw czy ktokolwiek zainteresuje się takim zleceniem 🙂

Zlecenie zostało dodane 12.06.2017 godz. 15:37

Ekspresowa realizacja tekstów w GoodContent.pl

Pierwszy tekst otrzymałem już 12.06.2017 16:01:00, czyli dosłownie w ciągu pół godziny po ich publikacji i muszę przyznać, że to mnie mile zaskoczyło po zniechęceniu ze zlecenia opisów stron do katalogów.

W ciągu tego 1 dnia otrzymałem łącznie 5 propozycji i na razie, a mam 13.06.2017 wygląda na to, że to tyle, pewnie dopóki nie zatwierdzę przesłanych tekstów. Cóż z zamówionych 4 tekstów otrzymałem 5 czyli wybór nie jest wielki.

Teksty próbne znajdują się w zakładce aktualnie realizowane > teksty próbne i tak:

  • 1 osoba przesłała mi 2 gotowe już teksty,
  • pozostałe 3 osoby przesłały mi próbkę na 600-700 znaków.

Nad zleconym tekstem znajdują się dane zleceniobiorcy, jego ocena, a także informacje o jego doświadczeniu. Warto napisać, że jego doświadczenie nijak ma się do zleconego tekstu, a więc uwaga jest taka, że można by wybierać tematykę tekstów, podczas zlecania, aby lepiej dopasować do zlecenia copywriterów.

Podczas testu dokładnie notowałem co, kiedy dostałem, od kogo i w którym projekcie. Uznałem jednak, że jest tego zbyt wiele i podsumuję to w kilku zdaniach.

Napisanie tekstów przez copywriterów nie zajmuje im więcej jak 24 godziny. Są mili, uprzejmi, chętni do poprawek i dalszej współpracy. Wszyscy wzięli pod uwagę moje wytyczne poza 2 osobami, którym musiałem zwrócić uwagę na brak linka czy zły anchor text.

Niestety nie widzę możliwości ocenienia współpracy z copywriterem co moim zdaniem jest sporym błędem.

Jakość tekstów w GoodContent.pl

Jakość otrzymanych tekstów w GoodContent.pl jest na odpowiednim poziomie. Czyli otrzymałem to czego oczekiwałem.

Jedna osoba napisała tekst, który bardziej mi przypadł do gustu ze względu na jego jakość, aczkolwiek brakowało w nim podsumowania. Osoba ta przygotowała tekst na ponad 4 tyś. znaków (ja płacę tylko za 3 tyś. znaków) co dla mnie jest dobrym znakiem, bo copywriter chciał wyczerpać temat, a nie zakończyć na 3 tyś. znakach jak mu zapłacono. Ta osoba od razu wykazała się i wyszła przed szereg, także widać, że zależy jej na kolejnych zleceniach.

Podsumowanie współpracy z GoodContent.pl

GoodContent.pl to bardzo dobra platforma do współpracy z copywriterami. Aktualna baza 2824 copywriterów robi wrażenie choć jak przedstawiłem powyżej realizacją moich zleceń nie było zbyt wielkiego zainteresowania. Może warto byłoby zweryfikować aktywność copywriterów, pousuwać nie aktywne konta i zostawić nawet 1/10, ale rzeczywiście aktywnie realizujących zlecenia.

Są copywriterzy, którzy chętnie przyjmą większe zlecenia, niestety z drobniejszymi może być problem. To co mi się szczególnie spodobało to lista wszystkich copywriterów z opcją ich wyboru do realizacji własnych projektów, możliwość kontaktu z nimi poprzez wysłanie wiadomości, a także rekrutacje.

Mam wrażenie, że po zleceniu kilkunastu tekstów znalazłbym na stałe do współpracy 5 solidnych copywriterów gotowych realizować moje teksty na zawołanie i to jest zdecydowana przewaga nad moją 2 copywriterów którzy są mniej dostępni.

GoodContent.pl jako giełda tekstów zdejmuje z Ciebie wszelkie formalności jak umowy z copywriterami, rachunki… Ty tylko zlecasz > odbierasz zlecenie > płacisz > otrzymujesz fakturę. Dzięki braku papierologi idzie to bardzo szybko, a teksty realizowane są natychmiast po dodaniu przez Ciebie zlecenia do platformy.

W przypadku kiedy moi copywriterzy będą zbyt zajęci rozważę zlecenia tekstów w GoodContent.pl.

Zainteresowanych zapraszam do współpracy z GoodContent.pl tutaj >>

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 4.3/5 (30 votes cast)
GoodContent.pl test platformy do zlecania tekstów seo, 4.3 out of 5 based on 30 ratings

o autorze

Sławomir Gdak

"Pomagam właścicielom małych i średnich firm w generowaniu ruchu z wyszukiwarek, aby ich biznes był stabilniejszy i bardziej dochodowy, za pomocą każdego rodzaju produktów i usług, jakie w danym momencie pozwalają mi ten cel realizować najlepiej."

46 komentarzy

napisz komentarz
  • Świetne podsumowanie platformy. Osobiście nie korzystałem – może kiedyś wypróbuje.
    Korzystałem jednak z textbookers i seotxt. Niestety te nie przypadły mi do gustu…
    Wolę współpracę bezpośrednio z copywriterami 🙂

  • Osobiście wolę zlecać teksty na platformie seotxt.pl. Przede wszystkim dlatego, że mogę zapoznać się z oceną ogólną copywritera oraz za konkretny rodzaj tekstu, a także opiniami od klientów (można wystawiać po zakończeniu każdego zlecenia). Poza tym dobrą opcją jest też to, że w razie ewentualnych opóźnień w przypadku większości copywriterów otrzymuję wówczas tekst za 0 zł (środki wracają na konto). Na jakość póki co też nie narzekam, zwłaszcza w przypadku tekstów za większą kasę.

      • Jako copywriter spotkałam się często z oczekiwaniami zleceniodawców bardzo przewyższającymi charakter wybranej opcji: tekst zapleczowy zamiast precla, tekst tematyczny zamiast tekstu zapleczowego. Zleceniodawcy wykorzystują to, że konkurencja wśród piszących jest spora. To nie oznacza jednak, że każdy chcący i lubiący pisać musi zgadzać się na śmieszne stawki względem wymogów. Już wielokrotnie widywałam zlecenia, które nie mogły doczekać się realizacji, domyślacie się dlaczego?

        • Też to zauważyłem, pisząc na platformach dla copywriterów. Ja jednak unikam już pisania precli. Dlaczego? Ponieważ jestem zainteresowany tworzeniem wysokiej jakości tekstów. Ukończyłem trzy kierunki studiów i mam wiele zainteresowań, w tym niezwiązanych z ukończonymi kierunkami, na których temat posiadam rozległą wiedzę. Należę do bardziej ambitnych i lubię pisać porządnej jakości teksty wymagające pogłębionego researchu i maksymalnego wykorzystania posiadanej wiedzy. Gdy pisałem precle, kiepsko na nich wychodziłem, gdyż często były one jakości zaplecza – i to takiego mocnego, które z sukcesem mogłoby być zamieszczone na blogu czy portalu internetowym.Prawie wszystkie moje precle ocenione są na 6 i tylko kilka ma ocenę 5. Podejrzewam, że wiele z nich zostało wykorzystanych jako zaplecza właśnie, gdyż zawierały sporo użytecznych informacji, często robiłem do nich research, a do tego najczęściej były nawet o kilkaset znaków dłuższe. bywało, że precel, który według wymagań miał liczyć 2 tysiące znaków ostatecznie osiągał długość 2800-3100 znaków, bo chciałem zachować klasyczny podział tekstu na wstęp, rozwinięcie i zakończenie w postaci konkluzji czy zachęty do podjęcia jakiejś akcji związanej ze słowem kluczowym. Stwierdziłem więc, ze precle w moim wydaniu nie mają zupełnie sensu, bo tylko tracę na ich pisaniu, a jedyną korzyścią – całkiem jednak sporą – jest wysoka średnia ocen wystawionych przez zleceniodawców.

  • Świetne podsumowanie platformy – dobrze to wygląda, ale jak widać nie zawsze się sprawdza. Osobiście wolę współpracę bezpośrednią (obecnie współpracuję z 5 copywriterami) i taki model świetnie mi się sprawdza. Wiem na kogo mogę liczyć w danej tematyce, wiem ile tekstów są w stanie napisać. Zawsze informujemy się o jakiś spóźnieniach itd.
    Ale nie skreślam platformy – może kiedyś spróbuję.
    Brawo za opracowanie.

  • Spoko artykuł 🙂 Sam korzystam z platformy od niedawna – póki co raczej w formie testów i różnych tekstów np. na serwisy tematyczne – póki co nie miałem żadnego problemu z copy – tempo pisania bardzo szybkie max 48 godzin ale faktycznie raczej dawałem stawki trochę wyższe niż rynkowe 🙂

  • Z Goodcontent korzystam od roku. Zlecam mnóstwo tekstów i nigdy nie było problemu ze znalezieniem chętnych do realizacji. Mam już kilka osób, które realizują dla mnie stałe zlecenia. Z adminem platformy można łatwo się skontaktować, szybko odpisuje i pomaga gdy mam jakiś problem. Fajnie, że pod koniec miesiąca przychodzi jedna fakturka zbiorcza ze wszystkich zleceń.

  • To teraz od strony copywritera, który napisał w/w tekst próbny, ok – z brakującym anchor text, ale po zwróceniu uwagi – tekst został poprawiony, czas na jego napisanie poświęcony, a finalnie odpowiedź na wiadomość w goodcontent – zignorowana. Portal może i fajny dla zlecających teksty, ale wyzysk piszących przez niektóre osoby, które tak postępują, olewając komunikację z copywriterem, wiąże się z brakiem szacunku dla wykonanej przez nich pracy. Radziłabym na przyszłość, zastanowić się nad podejściem do ludzi, nieistotne, czy są to copywriterzy, czy ktokolwiek inny. Przykre to.

  • Oj, tak w sumie pomyślałam sobie, że ciężkie jest życie copywritera. Musi być miły, uprzejmy, bo konkurencja ogromna i trzepać teksty na tysiące znaków za kilka złotych. Pełen szacun. Ale to też w sumie okazaja dla właścicieli stron na szybkie tworzenie treści. Pozdrawiam serdecznie Beata

    • Pani Beato, teoretycznie przynajmniej uprzejmość powinna być normą z obu stron. Jeśli zleceniodawca sam nie czuje się na siłach napisać sobie tekst i potrzebuje d tego osób trzecich, nawet jeśli im płaci, to powinien pamiętać, że kiedyś może nie znaleźć w ogóle chętnych do wspópracy z nim przy nieodpowiednim podejściu. złe wieści zwykle szybciej się rozchodzą, nić te dobre.

  • Dzięki za wpis. Szukałem takiego portalu z copywriterami, a ten mi jakoś umknął, a wygląda profesjonalnie.

  • Mnie zastanawia z kolei coś zupełnie innego – czy za podane przykładowe stawki Sławomirze sam wziąłbyś zlecenie, gdybyś był copywriterem? Mam wrażenie, że umiejętność dobrego pisania jest w obecnym świecie niedoceniana, choć jak pokazuje życie, większość nie potrafi dobrze przelewać myśli na papier.

    • JackoP nie mam pojęcia, bo nim nie jestem, a nie będę zastanawiał się co by było gdyby 🙂 natomiast wątpię, abym chciał się zajmować takim copy.

      Znam copywritera, który nie pisze od ilości znaków, ale od zlecenia, a zajmuje się tekstami sprzedażowymi. Często jedno zlecenie opiewa na kwoty rzędu kilku tysięcy złotych. Kwestia zbudowania swojej marki i autorytetu.

    • No też mnie to zastanawia… Przecież to jest śmieszne. Stawki oferowane przez zleceniodawców tego typu platform, najczęściej jakichś Januszy Biznesu, są niewarte uwagi. Zwykle jednak okazuje się, że takim ludziom zależy tylko na tym by dostać jakieś literki poustawiane w szeregi, w których z grubsza da się rozpoznać jakieś znaczenie.
      Zresztą, kto ma oceniać czy tekst jest dobry? Człowiek, który nie wie, że nie z przymiotnikami piszemy łącznie? Wskazówka – nie z przymiotnikami piszemy łącznie (niecała, a nie “nie cała”!) – chyba, że zaraz następuje przeciwstawienie, ale to nie przypadek ze zdania, w którym pan Jakub popełnił błąd. Tych błędów jest więcej – brak przecinków, zła odmiana rzeczowników. I taki ktoś ocenia jakość copywriterów???
      A co do osoby, która napisała tekst na 4 tys. znaków, mimo, że pan Janusz Biznesu zapłacił tylko za 3 – no cóż, doskonały materiał na niewolnika… Może niedługo copywriterzy żeby zdobyć zlecenie będą sami dopłacać?

  • Na chwilę obecną jest to jedna z lepszych platform.

    Na pewno warto z niej korzystać. Oczywiście można parę rzeczy poprawić. Również administratorzy są gotowi na pewne zmiany i otwarci na sugestię użytkowników.

  • Goodcontent jest chyba najlepszym i chyba najtańszym tego typu serwisem. Do tekstów w języku angielskim polecam iwriter, warto tam jednak zapłacić więcej gdyż teksty pisane za najniższą stawkę nie mają wielu wspólnego z dodanymi wymaganiami. Plus jest taki że można je natychmiast odrzucić nie prosząc copywritera o poprawki.

  • Niewątpliwą zaletą korzystania z tego typu agencji jest jakość i rzetelność usługi, ale niestety równie często okupione jest to wysoką ceną. Coś za coś:)

      • Najtrudniejsza jest rekrutacja. Copy na rynku jest masa ale znalezienie takiego, co zrobi dobrą robotę za rozsądną cenę, to już trudne zadanie. Sam poświęciłem mnóstwo czasu na testowanie kolejnych ale teraz mam sprawdzonych ludzi do współpracy. BTW zacne opracowanie 🙂

        • Pewnie frazą kluczową jest tutaj “za rozsądną cenę”? Czyli za darmo jak się domyślam?

  • Od razu przyznam, że nie mam wielkiego doświadczenia ze zlecaniem takich usług, ale około roku temu zleciłem napisanie kilku opisów na stronę poprzez właśnie goodcontent. Ponieważ miały być to opisy w branży technicznej i chciałem otrzymać wartościowe treści a nie lanie wody to zdecydowałem sie na podanie wyższych stawek niż te proponowane przez witrynę. Efekt był taki, że wpłyneło kilkadziesiąt próbek tekstów i miałem naprawdę problem z wyborem bo wiele z nich było dobrym (jak dla mnie jako laika) poziomie. Nie wiem czy od tamtego czasu coś się zmieniło bo potem nie korzystałem z witryny ale wydaje mi się, że w pierwszym przypadku podałeś poprostu zbyt niskie stawki.

  • Ja również korzystałam z dość duża ilością zleceń, czas realizacji bardzo szybki – 2 dni. Nie wszystkie teksty spełniły wymagania jakościowe, ale udało się też wychwycić prawdziwe perełki wśród copywriterów, których teksty naprawdę były pod znakiem wow

  • Będę zaskoczony jeżeli ten komentarz przejdzie przez moderację. 😉
    Moje artykuły w sieci czytają dziesiątki tysięcy ludzi. Pomyślałem – ok, zdywersyfikuję źródło dochodów, spróbuję czegoś innego tak dla odmiany. Mniej więcej 20 minut po wejściu w panel gorzko zapłakałem. Pierwszy rzut oka – zlecenia z briefami jak przy pracy dziennikarskiej / eksperckiej. Stawki od nawet 1,95 zł netto do bagatela 3 – 4 zł. Drugi rzut oka – zleceniodawcy poprawiający literówkę w tekście pod katalogi. Swoją drogą szczerze podziwiam, że ktoś zleca tekst pod precla lub katalog i ma czas go przeczytać. Trzeci, ostatni rzut oka – gęby, te same gęby, Robię w tym naście lat. Znam z imienia, nazwiska i twarzy wszystkie “podłe” typy copywritingu. Jeszcze z czasów, gdy zamawiali na Allegro tekst pod precla za 1,99 i oczekiwali poezji śpiewanej lub usługi SEO za 4,50 zł, a potem wystawiali negatywy, bo nie byli top 1 na frazę “mp3”. Wystarczy otworzyć te magiczne zlecenia po 2 zł sztuka “Ja żądam / ja wymagam / Ja sobie nie życzę i ja będę odrzucał bo… ja ja ja…). Jeżeli oczekujesz podróży w czasie, chcesz przenieść się do przełomu lat 90/00, to Good Content jest idealnym do tego miejscem. Tak pod względem stawek, jak i ogólnego biznesowego podejścia oraz szacunku (a raczej jego braku) do ludzi.

      • Zajrzałem tu ponownie. I jak po pół roku widzisz temat? Bo ja widzę tak – 50 zleceń na krzyż, max stawka 5 zł / Whitepressa o którym mówisz albo nie ma, albo po prostu też się “zepsił” 😉 Jakoś nie widzę nadal nic pozytywnego, może z 10 zleceniodawców, precle po 2 zł z wytycznymi jak do content marketingu pod duże agencje. 😉

  • Ja dopiero zacząłem przygodę z serwisem good content i napisałem pierwsze 12 tekstów. Większość już zaakceptowana. Serwis zapowiada się dobrze chociaż opinie są podzielone. Na razie traktuję ten serwis jako zaprawę i wstęp do copywritingu. Liczę na to, że uda mi się z czasem nawiązać ciekawe kontakty i współprace.

Skomentuj Paweł Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez firmę GDAQ.PL Multimedia Sławomir Gdak. Zgoda może zostać anulowana w dowolnym momencie. Szczegółowe informacje dotyczące danych osobowych są umieszczone na stronie polityki prywatności.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się wykorzystywania jakichkolwiek treści bez zgody autora.

Slawek Gdaq

Chcesz, żebym pomógł Ci zwiększyć pozycje, ruch i przychody z Twojej strony?

Sprawdź moją propozycję pozycjonowania.