Jakie treści umieścić w Twoim sklepie internetowym, aby lepiej się pozycjonował?

tresci w ecommerce seo

Gdy prowadzisz bloga, jest jasne, że tworzysz treści. Przy sklepie internetowym natomiast już niekoniecznie. Sklep ma mieć produkty i je sprzedawać. To jest jego cel i na tym skupia się większość początkujących sprzedawców.

Gdy podczas konsultacji czy webinarów wspominam o tworzeniu treści w sklepach internetowych, to często słyszę: “ale, Sławek… ja chcę sprzedawać, a nie pisać.”.

Wiele osób zupełnie nie docenia roli treści w sklepach internetowych. Dlatego w tym materiale powiem Ci, dlaczego i jakie treści powinieneś wykorzystywać, aby m.in. ułatwić pozycjonowanie w Google Twojego sklepu.

Po co Ci treści w sklepie internetowym?

Treści jako generator bezpłatnego ruchu

Celem wyszukiwarki Google jest jak najszybsze przekazanie użytkownikowi poszukiwanej informacji. A zatem Twoje zadanie polega na dostarczeniu do Google treści, których on potrzebuje, by mógł podstawić je pod nos użytkownikowi.

Użytkownik może poszukiwać informacji o produktach na różnych poziomach. Opowiem Ci o tym na moim przykładzie sprzed kilku tygodni.

Szukałem nowych słuchawek bezprzewodowych do telefonu, więc wpisałem w Google “słuchawki bezprzewodowe do telefonu”.

Podstawowej frazy średnio miesięcznie szuka 1900 osób

Poszperałem trochę w wynikach Google i okazało się, że często używa się zwrotu “TWS”. Wpisałem więc “słuchawki TWS” i zacząłem przeglądać wyniki. Tutaj już uzyskałem sporo ciekawych informacji.

Senuto wskazało mi kilka dodatkowych fraz

Znalazłem kilka typów, ale szybko zacząłem szukać zwrotów w stylu: “najlepsze słuchawki TWS do 300 zł”, “ranking słuchawek TWS do 300 zł”. Sprawdziłem jeszcze w kilka zagranicznych źródeł.

Dzięki zapoznaniu się z różnymi rankingami, wytypowałem konkretne modele słuchawek, których szukałem w Google, na Allegro, Ceneo, w sklepach X-kom i Xiaomi. Były to “SoundCore Life Dot 2”, “Redmi Buds 3 Pro”.

Potencjał wyszukiwania fraz produktowych

Dlaczego opowiedziałem Ci o tej “fascynującej” przygodzie sprzedażowej? Żeby uświadomić Ci, w jak wiele treści możesz wyposażyć swój sklep, ale też jak wiele tracisz, jeśli ich nie masz…

Wyobraź sobie, że możesz poprowadzić potencjalnego klienta np. na blogu, przez cały ten proces sprzedażowy, zaczynając od uświadomienia istnienia problemu (“jakie słuchawki TWS”), szukanie rozwiązania (“ranking słuchawek TWS”), po pokazanie rozwiązania, jakim jest Twój produkt (“SoundCore Life Dot 2”, “Redmi Buds 3 Pro”).

Na powyższym przykładzie możesz zobaczyć, ile potencjalnego ruchu tracisz każdego miesiąca, jeśli w swoim sklepie masz same opisy produktów. Skupiasz się tylko i wyłącznie na osobach zdecydowanych na zakup tu i teraz. To są dobre, niszowe frazy z długiego ogona, ale tracisz mnóstwo potencjalnych klientów na wcześniejszym etapie ścieżki zakupowej.

Większość osób nie docenia siły treści, które mogą być świetnym sposobem na bezpłatne pozyskiwanie ruchu.

Treści jako automatyczny doradca klienta

W sklepach stacjonarnych dany produkt możesz dokładnie obejrzeć, dotknąć, powąchać… Do tego masz bezpośredni kontakt ze sprzedawcą, który doradzi produkt, najlepiej spełniający Twoje oczekiwania.

W sklepach internetowych to właśnie treści przejmują zadania sprzedawcy. Ich celem jest zbadanie potrzeb klienta (“słuchawki do telefonu”), naprowadzenie go na konkretny typ produktów (“słuchawki TWS”), a później przedstawienie gamy produktów (“ranking słuchawek TWS”), aż po wybór konkretnych produktów (“SoundCore Life Dot 2”, “Redmi Buds 3 Pro”). Czy podobnie nie wyglądałaby Twoja droga w sklepie stacjonarnym?

Ale… treści są w stanie działać dla Ciebie zupełnie bezpłatnie przez 24 godziny na dobę.

Osobiście dużo bardziej ufam treściom w sieci, których znajdę na dany temat od groma, pisanych przez różne osoby, niż 1 osobie w sklepie stacjonarnym, która często wcale nie ma o tym dużego pojęcia. Ciężko sobie np. wyobrazić, żeby sprzedawca w sklepie zrobił Ci np. ranking głośników komputerowych do 500zł, czy dał szczegółową recenzję 5 modeli :).

Treści budują zaufanie i kreują wizerunek marki, pozwalają regularnie docierać z Twoją ofertą do potencjalnych klientów, lub też generować powracających, co jest trudniejsze w przypadku sklepów stacjonarnych.

Jakich treści potrzebujesz w Twoim sklepie?

Po powyższym wywodzie myślę, że masz już świadomość, dlaczego posiadanie treści w Twoim sklepie jest niezbędne. Teraz przejdźmy do tego, jakich konkretnie treści potrzebujesz.

Strona główna Twojego sklepu

Wbrew pozorom, strona główna Twojego sklepu nie jest najważniejszym miejscem, bo w strategii długiego ogona, której używamy w sklepach internetowych, skupiamy się na pozycjonowaniu na setki czy tysiące niszowych fraz produktowych. To oznacza, że większość użytkowników trafia na podstrony produktowe, a nie stronę główną Twojego sklepu.

Mimo wszystko nie możesz jej zaniedbywać i warto podczas wyszukiwania fraz kluczowych uwzględnić ich wybór również dla niej. Naturalnie, aby Google chciał kierować użytkowników do strony głównej, musisz przygotować świetnie zoptymalizowaną treść pod te wybrane frazy kluczowe.

Do tego perfekcyjnie nadaje się SurferSeo, którego w swojej pracy używam praktycznie codziennie. Wpisujesz do niego frazę kluczową, a on po kilku minutach analizy “wypluwa” dokładne wytyczne dla Twoich treści, aby mogły wysoko rankować w wynikach Google.

Wytyczne do treści w SurferSeo

Opisy kategorii

Kategorie w sklepie, których najczęściej jest całkiem sporo, to kolejne niedoceniane i świetne miejsce do umieszczenia treści.

Naturalnie, jak i przy stronie głównej, zanim przygotujesz jakiekolwiek treści, wykonaj research fraz kluczowych, a następnie pod te frazy przygotuj zoptymalizowany opis kategorii. Taki opis powinien z jednej strony przekonywać klienta do zapoznania się z proponowaną listą produktów w kategorii, a z drugiej zawierać treści pod seo. Ponownie polecam Ci wcześniej wspomniane oprogramowanie SurferSeo. W opisie kategorii możesz umieścić linki do podkategorii.

W bardzo wielu analizowanych przeze mnie sklepach brakuje opisów kategorii, a jeśli są, to często nie było to poprzedzone researchem fraz kluczowych, w związku z tym, też nie są one optymalizowane pod żadne frazy kluczowe i jest to tylko sztuka dla sztuki, aby klient widział, że coś zostało zrobione.

W mojej firmie Gdaq.pl robimy tak, że na samym początku współpracy, przygotowujemy Arkusz Google z 2-3 arkuszami. Pierwszy dla strony głównej, drugi dla kategorii, trzeci dla bloga. Każdy z nich zawiera listę fraz kluczowych, z pozycjami strony klienta, liczbą wyszukiwań i komentarzami moim, oraz klienta. Informacje o frazach kluczowych bierzemy ze strony klienta oraz kluczowych konkurentów. Na podstawie takiego dokumentu przygotowuje się wszelkie treści do sklepu.

Zdarza się, że research fraz wskazuje nam bardziej odpowiednie nazwy dla kategorii z lepszym potencjałem wyszukiwań, niż wcześniej wybrał klient.

Opisy produktów

Opisy produktów to rzecz oczywista i ciężko wyobrazić sobie sklep internetowy bez nich, ale wbrew pozorom nie jest to tak rzadkie zjawisko, jakby mogło Ci się wydawać. Wiele sklepów ogranicza się do umieszczenia tabelki z parametrami technicznymi produktu bez wprowadzenia jakiegokolwiek opisu.

W takiej sytuacji, raczej ciężko będzie Ci zawojować Top10 Google, bo gdzie umieścisz frazy kluczowe związane z produktem? Choć pomińmy już samo Google. Co z użytkownikiem, który nie ma zielonego pojęcia, co kupuje?

Twój sklep powinien posiadać unikalny, rzetelny opis, wskazujący korzyści dla potencjalnych klientów z posiadania danego produktu, informacje o tym, jakie problemy rozwiązuje i jak rozwiązuje, jakie są kluczowe cechy, parametry, lub specyfikacje… Pamiętaj, że Twój klient nie może zobaczyć, dotknąć, czy poczuć Twojego produktu, więc jego musi mu to wszystko przekazać przy pomocy słów.

Polecam Ci używanie krótkich akapitów, bo takie treści dużo łatwiej się konsumuje.

Pamiętaj, że obrazy i materiały video przemawiają dużo bardziej do większości osób, niż suchy tekst, więc warto Twój opis produktu w nie wyposażyć. Dodając zdjęcia, nie zapomnij o opisach alternatywnych, które również pomogą Ci w pozycjonowaniu.

Od kilku lat pracuję z klientem, który regularnie dodaje do sklepu nowe produkty, jednak zawsze bez opisów, jedynie ze specyfikacją techniczną. Dla Google są to setki podstron słabej jakości. Od dawna nie było większej poprawy widoczności, więc w połowie zeszłego roku zdecydowaliśmy, że wszystkie produkty trzeba zaopatrzyć w opisy i tak przygotowaliśmy ponad 200 opisów produktów.

Jak widzisz na poniższym wykresie, zmiany te poskutkowały zwiększeniem widoczności sklepu w Top10 Google z 600 do 950.

poprawa widocznosci sklepu za pomocą opisów produktów

Jak wcześniej wspomniałem, strategia długiego ogona skupia się na pozycjonowaniu sklepu na frazy produktowe, dzięki czemu jest ono bardzo efektywne i potrafi przynosić niesamowite rezultaty w postaci zwiększenia przychodów w sklepie. Zapraszam Cię też do mojego poprzedniego artykułu: “Jak wypozycjonować produkt w sklepie internetowym?”, jeśli chcesz poprawić pozycje Twoich produktów w Google.

Blog

Prowadzenie bloga przy sklepie internetowym daje niesamowite możliwości generowania ruchu potencjalnych klientów. Niestety najczęściej analizowane przeze mnie sklepy, albo go w ogóle nie prowadzą, albo robią to zupełnie bez pomyślunku. Ktoś, kiedyś usłyszał, że warto to robić i robi, ale nie zostało to poprzedzone wcześniejszym researchem fraz, nie jest optymalizowane pod żadne frazy, więc ponownie, jest to sztuka dla sztuki.

Poniżej przedstawiam Ci wykres ruchu z zakładki /blog/ jednego ze sklepów mojego klienta, u którego prowadzimy go już od kilku dobrych lat. Ruch na nim dochodzi do 10k miesięcznie.

Jak widzisz, da się z tego generować całkiem pokaźną ilość ruchu na Twój sklep.

Warto pamiętać o kilku rzeczach jeśli chcesz, aby ludzie regularnie czytali Twoje materiały.

  1. Pisz o tym, co ludzie chcą czytać – podstawą dla mnie jest wcześniej wspomniany research fraz, z którego uzyskuję informacje, o czym w ogóle ludzie realnie chcą czytać. Tematów nie wymyślam ot tak i liczę na to, że może ktoś to jednak przeczyta. Wybieram je, sprawdzając ich potencjał w planerze słów kluczowych czy innych narzędziach. Dopiero jak w nich dostaję zielone światło, to przechodzimy do realizacji treści. Nie pisz o tym, co słychać w Twojej firmie, bo to raczej niewiele osób interesuje. Twórz np. treści poradnikowe, których bardzo często ludzie szukają.
  2. Pisz regularnie – im częściej, tym lepiej. Zupełne minimum to 1 artykuł w tygodniu. Po roku będzie to ponad 40 artykułów. Niby wciąż nie dużo, ale z czasem, gdy każdy z nich będzie generował po kilkaset wejść w miesiącu, będzie to już coś, a kolejne lata będą tylko zwiększały tę liczbę.
  3. Ostrożnie z reklamami – zdecydowanie unikaj artykułów typowo reklamowych. Nawet w treściach poradnikowych unikaj nachalnej reklamy. Twój blog to nie słup ogłoszeniowy. Jeśli będziesz tworzył ciekawe materiały, zdobędziesz zaufanie potencjalnych klientów, to oni sami będą chcieli od Ciebie kupować.
  4. Linkuj w artykułach – możesz śmiało linkować do produktów czy kategorii. Dzięki temu poprawisz skuteczność ich pozycjonowania, ale też zachęcisz potencjalnego klienta do zakupu. Pamiętaj, że celem bloga, jest skłonienie klienta do zakupów w Twoim sklepie, a nie pisanie samo w sobie.
  5. Pisz o tematach związanych z produktami – jestem zwolennikiem pisania treści poradnikowych i przemycania w nich informacji o produktach, natomiast nie ma nic złego w tym, abyś zrobił recenzję jakiegoś popularnego produktu. Pokazał, jakie problemy rozwiązują Twoje produkty, jak wybrać dany produkt, jak dbać o niego, by służył dłużej, zrobić ranking produktów (najlepsze, najpopularniejsze…), porównanie do produktów konkurencyjnych, porównania ze sobą 2 produktów… pomysłów jest od groma.
  6. Zapewnij przejrzystość – używaj akapitów, wypunktowań, nagłówków, obrazów, aby Twoje treści były łatwiej przyswajalne dla czytelników. Dzięki temu zapewnisz sobie uch uwagę na dłużej.
  7. Pisz prostym, zrozumiałym językiem – staraj się być oszczędnym w używaniu slangu branżowego, który może nie być zrozumiały dla Twoich potencjalnych klientów.
  8. Poświęć czas na promocję – na ruch z seo do tych artykułów będziesz musiał trochę poczekać, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyś promował te treści poprzez socialmedia, fora internetowe, e-mail marketing… Dzięki tym działaniom możesz dotrzeć do jeszcze większej liczby potencjalnych klientów, niż tylko tych korzystających z Google.

Jeśli masz problem z samymi pomysłami na artykuły, to poza tym co wcześniej Ci napisałem mam coś jeszcze.

Sprawdź blogi Twojej konkurencji zobacz, o czym piszą, pod jakie frazy kluczowe. W takich narzędziach jak Senuto czy Ahrefs znajdziesz narzędzie content gap, które wskaże Ci na jakie frazy strony Twojej konkurencji rankują, a Twoja nie. To będzie dla Ciebie gotowe źródło inspiracji do dziesiątek, a nawet setek artykułów.

Drugi sposób dotyczy osób, które mają już jakąś bazę klientów, użytkowników czy czytelników. Możesz po prostu ich o to zapytać. Ja regularnie pytam w e-mailach, o czym chcieliby przeczytać na moim blogu, a od kilku miesięcy mam uruchomiony serwis (>”>tutaj >>), w którym każdy może zaproponować temat lub też zagłosować na propozycje dodane przez inne osoby.

Pozostałe pomysły na treści w Twoim sklepie

Poza wcześniej wspomnianymi miejscami dla Twoich treści warto wspomnieć o jeszcze kilku.

FAQ

FAQ z angielskiego frequently asked questions, to miejsce, gdzie użytkownicy znajdą odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, np. jak zwrócić, czy zareklamować produkt, jak sprawdzić status realizacji zamówienia, czy można dokonać zakupu na raty, gdzie znaleźć fakturę za zakup… Pomysły na te pytania z pewnością znajdziesz na swojej skrzynce e-mailowej od potencjalnych klientów 🙂

Warto zadbać o takie faq nie tylko ze względu na możliwość umieszczenia kolejnych treści sklepie, ale również podlinkowania artykułów, kategorii, czy produktów. Przydaje się to jednak przede wszystkim do tego, aby użytkownicy sami mogli znaleźć odpowiedzi na swoje pytania i nie zawracali Ci nimi głowy, a jeśli i tak wciąż będą się zwracać do Ciebie, to wystarczy, że podeślesz im link, by nie odpisywać na to samo pytanie po raz dziesiąty.

Słownik pojęć

Słownik pojęć w sklepie internetowym bywa rzadkością, jeśli jednak prowadzisz specjalistyczny sklep, to może mieć on potencjał do generowania ruchu. Ja na swoim blogu lata temu taki słownik przygotowałem, co wygenerowało mi tysiące dodatkowych wizyt.

Na koniec, chcę jeszcze wspomnieć 2 zdania o treściach poza sklepem. Moim zdaniem zdecydowanie warto inwestować w budowanie własnej listy adresowej i stałe utrzymywanie kontaktu z ludźmi, którzy się na niej znaleźli. Dzięki temu uniezależnisz się od Google, Facebooka czy innych wielkich firm i będziesz w stanie generować zupełnie niezależnie powracających klientów.

I jak już wspomniałem o Facebooku, to aktywność w social mediach, również może Ci pomóc w dotarciu do kolejnych klientów.

Podsumowanie

Jak widzisz, w Twoim sklepie internetowym jest mnóstwo miejsca na treści. Aż żal nie wykorzystać tego potencjału do generowania bezpłatnego ruchu klientów, nie tylko już zdecydowanych na konkretny zakup, ale też tych, którzy są na wcześniejszym etapie swojej ścieżki zakupowej.

Nie bagatelizuj siły treści, bo naprawdę może być ona Twoim wielkim sojusznikiem – pod warunkiem, że zainwestujesz nieco czasu w ich optymalizację.

Mam nadzieję, że mój artykuł pokazał Ci, w których miejscach Twojego sklepu warto wprowadzić lub dopracować content z wykorzystaniem odpowiednich fraz kluczowych, żeby pracowały dla Ciebie jak najlepszy możliwy sprzedawca przez długie lata.

VN:F [1.9.22_1171]
Rating: 5.0/5 (3 votes cast)
Jakie treści umieścić w Twoim sklepie internetowym, aby lepiej się pozycjonował?, 5.0 out of 5 based on 3 ratings

o autorze

Sławomir Gdak

"Pomagam właścicielom małych i średnich firm w generowaniu ruchu z wyszukiwarek, aby ich biznes był stabilniejszy i bardziej dochodowy, za pomocą każdego rodzaju produktów i usług, jakie w danym momencie pozwalają mi ten cel realizować najlepiej."

jeden komentarz

napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez firmę GDAQ.PL Multimedia Sławomir Gdak. Zgoda może zostać anulowana w dowolnym momencie. Szczegółowe informacje dotyczące danych osobowych są umieszczone na stronie polityki prywatności.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabrania się wykorzystywania jakichkolwiek treści bez zgody autora.

Slawek Gdaq

Chcesz, żebym pomógł Ci zwiększyć pozycje, ruch i przychody z Twojej strony?

Sprawdź moją propozycję pozycjonowania.